Najpierw ukradł maszynę, a następnie zgłosił ten fakt na policję. Dyżurny kaliskiej komendy odebrał zgłoszenie o usiłowaniu kradzieży koparko-ładowarki z terenu budowy zbiornika wodnego w gminie Mycielin. Do zdarzenia doszło w poniedziałek.
"Na miejsce udali się funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Stawiszynie" - powiedział Radiu Centrum mł.asp. Witold Woźniak z kaliskiej policji:

"W toku wykonywanych czynności okazało się, że mężczyzna, który powiadomił dyżurnego o kradzieży koparko-ładowarki, sam jej dokonał. Sprawca będąc pod wpływem alkoholu ukradł maszynę budowlaną należącą do jego rodziny. W trakcie gdy jechał pojazdem zgubił łyżkę koparko-ładowarki. Postanowił wrócić po zgubę, ale próba jej zaczepienia zakończyła się uszkodzeniem maszyny. W konsekwencji uniemożliwiło to mężczyźnie dalszą jazdę. Wówczas 22-latek powiadomił rodzinę a następnie policję o tym, że ujawnił próbę kradzieży koparko-ładowarki".

na fot.: mł. asp. Witold Woźniak z kaliskiej policji

Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.